16:21:00

Mój top pracowni rękodzieła




No to się zaczęło, reklamowe szaleństwo w TV!

Dzień Dziecka już blisko. Moje dzieciaki przeglądają namiętnie gazetki, reklamy. Robią wielkie oczy na lalki, kucyki pony, klocki lego i nie wiem co tam jeszcze reklama w telewizji przyniesie.

To wszystko jest fajne, kolorowe, ładne, plastikowe. Nie mogę powiedzieć, że tego nie mają, bo Tysia jest fanką kucyków, a Majka ma fioła na punkcie myszki Minnie. Ale prawdę mówiąc, 90% zabawek leży w pudłach, są fajne na chwilę. To co stale jest w ruchu, to misie z którymi śpią, poduchy (moje), a reszta, zależy na co mają danego dnia ochotę.

Coraz częściej szukamy czegoś innego, czegoś niepowtarzalnego, takiego WOW, gdzie zachwyci się dziecko, mama, babcia i co najważniejsze, KOLEŻANKA albo KOLEGA. Bo dzieci rywalizują ze sobą (znacie to z autopsji? Mama bo ona już to ma a ja nie! albo Mama a ona ma takie fajne TO A JA TAKIEGO NIE MAM!)

I co wtedy robimy? Pytamy innych mam, koleżanek, zaglądamy na blogi i facebooka w poszukiwaniu inspiracji. Dzisiaj ja wam dam taką małą dawkę inspiracji, która kiedyś do mnie dotarła pocztą pantoflową. A że sama tworzę rękodzieło, cenię sobie produkty, które ktoś tworzy specjalnie dla mnie, Sama mam ich kilka (naście, dziesiąt??), a raczej moje dziewczyny, bo one też je lubią.

Mam kilka ulubionych pracowni, sprawdziłam je na moich dzieciach i z powodzeniem mogę wam polecić. Może będą dla was pomysłem na Dzień Dziecka lub inną okazję, albo i bez okazji. Nie będę pisać, że to są moje TOP 10,  albo TOP 8, bo uważam, że każda z pracowni jest świetna i nie będę nikogo stawiać na podium. Każdą z nich cenię za coś innego, bo się w czymś innym specjalizuje. Chcecie je poznać? Dzisiaj przedstawię wam te, których rzeczy sama kupuję. Zobaczcie!


  • Lady Owl. Jest do pracownia Agi, którą poznałam rok temu, przy okazji robienia prezentu moim dzieciom właśnie na dzień dziecka. Byłam zafascynowana poduszkami, które robiła, bo wyszywała je hafciarką, zawsze są śliczne i kolorowe, z dobrze dobranymi kolorami, dopieszczone porządnym szwem, albo lamówką. Robi też fajne rzeczy na okazje, mega skarpety na Boże Narodzenie, fartuszki i worki na w-f,  i prześliczne patchworkowe kocyki do przedszkola. Jak się później okazało, wszystkie wzory robiła sama, rysowała aplikacje, które potem wykonywała. Moje dziewczyny dostały poduszki, są do dziś zachwycone. A później zaczęła się nasza współpraca. Aga robiła dla mnie pyszczki maskotek, często razem radzimy sobie jak coś zrobić, jak uszyć. I zaprzyjaźniłyśmy się. Aga, oprócz rzeczy dla dzieci, szyje też dla dorosłych, świetne dekoracyjne poduszki i pościele. To, co ja mam od niej możecie zobaczyć poniżej

 


To są Matyldowe poduszki, i jej komplet szkolny z workiem na W-F



To Majkowe podusie


Prezent zamówiony dla Pań z przedszkola, na koniec "zerówki"

A tu mój absolutny hit- moja torebka z firmowym królikiem (p.s. już się szyje dla Matyldy wersja mniejsza i różowa). Torebki filcowe też już kilka razy się pojawiły u Lady Owl
    Torebka filcowa z królikiem

    więcej zdjęć możecie też zobaczyć na facebooku FB Lady Owl


    • Następną pracownią którą cenię jest Pracownia Foggi. Przed urodzinami Majki zamówiłam dziewczynom zabawki. Dla Matyldy lalkę stojącą a dla Majki króliczka. To był też moment, gdy w znacznym stopniu zainteresowałam się rękodziełem i wtedy również, robiąc swoje pierwsze kroki w sieci z moimi pracami i wprawiając się w szycie innymi metodami i technikami, właścicielka tej pracowni służyła mi pomocą. To co szczególnie mnie urzeka u niej, to prześliczne stroje lalek i misiów, długonogie tildowe aniołki, ale też namoty tipi, w których szyciu naprawdę jest perfekcyjna i potrafi w nich ująć każdy motyw. Stworzyła nawet osobną stronę na FB Foggia Kidsroom z artykułami do pokoju dziecięcego, obok strony pracowni FB Pracownia Foggi. Ostatnio pojawiły się u Foggi słodkie myszki w dzianinowych kombinezonach, a i nie obce jej torebki i ubranka dla dzieci. To co posiadam z tej pracowni możecie zobaczyć poniżej:

       

    • Muma Studio (Studiomuma FB). Tutaj znajdziecie po prostu maleńkie słodkie filcowe zwierzątka. każdy jest cudny i kotki, i psiaki, i inne zwierzaki. Niewątpliwie urocze są myszki, bo wyglądają jak wyjęte z filmu Stuart Malutki. Ja mam w domu liska i siedzi sobie u mnie na półeczce. ogrom pracy i kłucie igłą, by ubić wełenkę w tak kształtne małe łapki, uszka po prostu zachwyca. Zresztą sami zobaczcie



    • Szyte żyjątka (Szyte Żyjątka FB)- to co mnie urzekło u Lady Stump (bo to jej druga nazwa), to przepiękne lisie szaliki, zresztą zabawki z dzianiny dresowej też prezentują się przepięknie. Na zdjęciach na stronie internetowej oraz na FB są zawsze fajnie upozowane zwierzaki, jakby wiatr im uszy rozwiewał, cudnie. Mają (moimzdanie) klasyczne pyszczki, co im dodaje uroku oraz bardzo faje kolorki. Te same motywy pojawiają sie na poduszkach, kubkach a i ostatnio na pościelach. Są misie, wilki, liski, króliki i można przebierać od wyboru do koloru. Ma też sklep pod tą samą nazwą na Dawandzie i często fajne promocje. U mnie prezenty w tym roku pojawią się między innymi właśnie z tej pracowni. Moi faworytem jest lis :)


    • Roszpunka (Roszpunka FB)- gdy zobaczyłąm misie robione na szydełku to się w nich zakochałam. są małe i duże, z puchatych włóczek, albo bardziej tradycyjnych, wszystkei mają ubranka. czasem wyglądają jak rojbry, a czasem to baletnice w ślicznych opaskach, spodenkach lub sukienkach. są milutkie i są klasyczne, nie przesadzone. Takie misie z dzieciństwa. zresztą sami zobaczcie. Ja mam misia białęgo z czerwoną sukienką na szelkach :)




    • Pracownia Anny Krućko (PracowniaAnnaKrucko FB)- o Pani Ani wiele można pisać, bo jest tak wszechstronna, że tak naprawdę nie wiem czego ni potrafi. Szyje fantastyczne poduszki, robi śiwetne lalki z malowanymi buziami, a jej znakiem rozpoznawczym jest laleczka z dużą kokardą jak uszy królicze. Robi też ozdoby z wikliny i to chyba ona dała temu początek, a także tworzy ozdoby z kawy, szyje tulipany i bukiety kwiatowe, naprawdę asortyment bardzo szeroki. Kupowałam od niej prezent -kredkę z minky poduszkę z bukietem tulipanów na Dzień Nauczyciela dla pani wychowawczyni mojej córki. Ale to, co mnie jeszcze bardziej zachwyca to to, że Pani Ania jest bardzo zaangażowana we wszelkiego rodzaju akcje charytatywne. To ona bierze preżnie udział w Słodkiej Paczce, której jest wolontariuszem, pomaga dzieciom z domów dziecka. Ostatnio w lutym zorganizowała ogromną akcję Walentynka dla dzieci z domów dziecka, gdzie kilkaset kobiet z całej Polski szyło poduszki dla ich podopiecznych (było ich chyba ponad 500). Pidida też włączyła się w akcję. Pani Ania jest naprawdę fantastyczna i chylę czoła przed nią za pomysły, twórczość i serce.



    Wszystkie pracownie powyżej, to moje ulubione strony na które zaglądam i z których już coś mam i mogę śmiało polecać. Sprawdzone, piękne i cieszy oko i serce.  
    Mam nadzieję, że was zainspirowałam. Czasu powoli robi się niewiele, zazwyczaj w pracowni zamawia się coś kilka tygodni przed czasem, ale bywa też tak, że jest coś wolnego, warto więc zapytać czy jest wolny termin lub dostępny przedmiot, a może znajdzie nowego właściciela? 

    Pamiętajcie, rękodzieło to coś wyjątkowego, tworzonego specjalnie dla Was, dopieszczane, by było idealne, potrzebuje trochę czasu, ale efekt końcowy jest wart czekania :)


    2 komentarze:

    1. ALE ZESTAWIENIE!!! PIĘKNE RZECZY WYBRAŁAŚ. Twój sklep będzie suuuuper! : ) Powodzenia!

      OdpowiedzUsuń
    2. te rzeczy nie w moim sklepie, tutaj polecam jedynie te pracownie które znam :) ale rzeczywiście dziewczyny robią piękne rzeczy

      OdpowiedzUsuń