21:37:00

Staś to miś...

... miś jest bardzo grzeczny dziś. Właśnie dzisiaj dokańczałam szczegóły, to znaczy malowałam piłki footballowe na kurteczce. Miso jest zadaniem specjalnym dla Ani, która da go pewnemu małemu Stasiowi, dlatego miś to też Staś. I ma napis na koszulce malowany farbką akrylową. Mam nadzieje, ze spodoba się i Ani, i chłopczykowi. Kiedy założyłam mu szalik, to się zaśmiałam, że wygląda jak kibic Kolejorza :), więc spytałam męża
- Marcin, jak szła ta piosenka kiboli "barwy niebieskie biało-niebieskie. Lech Lech Kolejorz"- na co Marcin
- A nie biało niebieskie to z hymnu legii?

W sumie to nie mam pojęcia, ktoś wie, z jakiego to hymnu?

A zamiast hymnu Staś











2 komentarze:

  1. Super wyszedł Pani ten misiu, widać, że wszystko jest bardzo dopracowane. Bardzo fajny blog. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń